Jest to żel usuwający makijaż wodoodporny z Sephory.
Zamknięty jest w przezroczystej butelce o pojemności 125 ml, z pompką.
Wg instrukcji powinno nakładać się go na wacik i nim zmywać makijaż, ale moim zdaniem lepiej działa gdy nałoży się go bezpośrednio na powieki, rozprowadzi a potem zmyje wacikiem. Jedna pompka wystarcza do demakijażu oczu.
Żel jest bezzapachowy, nie pozostawia tłustej warstwy i nie podrażnia moich oczu, mimo że są dość wrażliwe. Dokładny demakijaż zajmuje mi teraz dosłownie chwilkę! Żel kosztuje 29zł i na pewno kupię go ponownie.
Drugi produkt, który chcę pokazać nie zachwycił mnie tak bardzo, ale nie jest zły.
Są to płatki do demakijażu nasączone olejkiem migdałowym. Kupiłam je z myślą o wyjazdach.
W opakowaniu znajdziemy 100 płatków.
Są one znacznie cieńsze niż zwykłe płatki kosmetyczne i do porządnego usunięcia tuszu zużywam 4.
Mają intensywny zapach i zostawiają tłustą warstwę na powiekach, ale nie podrażniają.
Nie pamiętam ceny, ale nie były drogie i stanowią dobrą alternatywę dla chusteczek do demakijażu, które zawsze podrażniały mi oczy a nie radziły sobie z tuszem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz