środa, 13 listopada 2013

Moje kredki do oczu

Po kolekcji mazideł do ust przyszedł czas na kredki do oczu. Są podstawą mojego dziennego makijażu oczu. Wystarczy jasny cień na całą powiekę, kredka wzdłuż górnych lub dolnych rzęs, tusz i gotowe.
Kredki kupuję raczej tanie, bo do tej pory nie zauważyłam spektakularnej różnicy w jakości w porównaniu z droższymi. Wolę za te same pieniądze mieć więcej kolorów :).

1. Smashbox Limitless Eyeliner kolor Onyx
Mój najnowszy nabytek, jest częścią tego zestawu. Intensywnie czarna kredka, którą łatwo się maluje. Nie jest ani za twarda ani za miękka. Bardzo trwała.

2. Rimmel Scandaleyes 014 Bright Blue
3. Rimmel Scandaleyes 007 Turquoise
Obie kredki mają piękne intensywne kolory. Są trwałe ale miękkie i trzeba trochę uważać przy malowaniu.

4. Essence Long Lasting Eye Pencil 02 Hot Chocolate

Brązowa wykręcana kredka. Dobra i tania- czego chcieć więcej :). Kolor nie jest tak intensywny jak w przypadku Smashboxa i Rimmela ale do dziennego makijażu wystarcza.

5.  Bell Professional Eye Liner

Nie wiem co ma oznaczać to professional w nazwie- jest to zwykła wykręcana ciemnoszara kredka. Bardzo podobna do poprzedniczki

6. Essence Crazy about color C04


Szmaragdowa kredka, dosyć miękka ale niezbyt trwała.

7.  Inglot Eyeliner 524

Najelegantsza z całego zestawu. Wykręcana, ciemnoszara błyszcząca kredka. Po drugiej stronie ma gąbeczkę do rozcierania. Niestety gąbeczka średnio się sprawdza bo bardziej gumuje niż rozciera. Poza estetycznym opakowaniem niczym się nie wyróżnia, a kosztuje ponad 30zł.
8. The Body Shop Eye Definer Shimmering Steel

Srebrna, używam głównie na dolnej powiece. Nie zachwyca konsystencją, nie jest bardzo twarda, raczej chropowata i używanie jej to średnia przyjemność. Jak się skończy poszukam sobie innej srebrnej kredki.


9. Essence Blackmania

Czarna, bardzo miękka. Nakładam ją pędzelkiem, bo wszelkie próby narysowania nią kreski normalnie kończyły się złamaniem kredki. Jest trwała i ma intensywny kolor.

10. Sephora Flashy Liner


Najciekawszy kolor i efekt- holograficzna lawenda. Ładnie rozjaśnia spojrzenie, czasem używam na całą powiekę. Problem jest taki jak w kredce z TBS- jest choropowata. 

I na koniec swatche na ręce. Najbardziej wyróżnia się niebieski Rimmel i kredka z Sephory. 
Widzę, że brakuje mi fioletów ;).
od góry od lewej: Smashbox, Rimmel, Rimmel TBS
dolny rząd: Black Mania, Sephora, Essence, Bell, Inglot
Zabrakło szmaragdowej kredki Essence




2 komentarze: