wtorek, 5 listopada 2013

Szminki, błyszczyki, tinty część 1.

Zaprezentuję moją skromniutką kolekcję kolorowych kosmetyków do ust
Od lewej
1. Maybelline Color Whisper kolor 310 Mad for Magenta
Lekka żelowa szminka o transparentnym wykończeniu. Efekt jest dosyć subtelny. W sam raz na co dzień, ciężko zrobić nią sobie krzywdę. Ma bardzo ładne opakowanie. Niestety jest dosyć nietrwała.

2. Manhattan Soft Mat Lipcream nie wiem jaki kolor
Pomadka o gęstej, kremowej formule. Daje matowe wykończenie i mocno kryje. Niestety jak wszystkie matowe szminki podkreśla suche skórki, więc usta muszą być zadbane zanim się ją nałoży.

3. Rimmel Moisture Renew Lipstic 700 Nude Delight 
Ciężko mi ocenić tą szminkę, bo wybrałam chyba najgorszy dla mnie kolor. W cielistej szmince wyglądam na ciężko chorą. Użyłam parę razy, ale chyba powędruje do kogoś innego.

4. Essence Stay With Me Lipgloss w kolorach My favorite milkshake i Pretty Witty

Zwykły błyszczy za kilka złotych. Niestety nie utrzymuje się długo na ustach. My favourite milkshake jest mleczno-landrynkowy i nie zawiera żadnych błyszczących drobinek (na szczęście!). W sam raz do delikatnego makijażu.
 Pretty Witty jest znacznie bardziej wyrazisty kolor kojarzy mi się z zabielanym barszczem ;). Aplikator ma bardzo fajny kształt, który pozwala szybko i precyzyjnie pomalować usta.
5. Essence Stay matt w kolorze Smooth Berry kremowa pomadka o matowym wykończeniu- bardzo podobna do tej z Manhattan. Długo trzyma się na ustach niestety podkreśla suche skórki. 
Aplikator ma trochę inny kształt niż w błyszczykach Stay With Me ale też jest wygodny.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz